Dajcie
leczyć!
Wyrażamy sprzeciw wobec haniebnej decyzji Okręgowego Sądu Lekarskiego ws. dra Zbigniewa Martyki i apelujemy do Ministerstwa Zdrowia.
28014 – tyle osób podpisało petycję

Wyrażamy sprzeciw wobec haniebnej decyzji Okręgowego Sądu Lekarskiego ws. dra Zbigniewa Martyki i apelujemy do Ministerstwa Zdrowia.
Wyrażamy sprzeciw wobec haniebnej decyzji Okręgowego Sądu Lekarskiego ws. dra Zbigniewa Martyki i apelujemy do Ministra Zdrowia.
Ministerstwo Zdrowia
Miodowa 15
00-952 Warszawa
Szanowni Państwo!
Pragnę wyrazić stanowczy sprzeciw wobec skandalicznego wyroku wydanego przez Sąd Lekarski przy Okręgowej Izbie Lekarskiej w Krakowie w sprawie dra Zbigniewa Martyki.
Ten specjalista dwóch dziedzin, doktor nauk medycznych i ordynator oddziału zakaźnego w Dąbrowie Tarnowskiej został pozbawiony prawa do wykonywania zawodu przez nieobiektywny organ, który zamiast realizować prawdziwy interes publicznej służby zdrowia, wydał werdykt zamykający usta debacie eksperckiej w sprawie trwającej ponad dwa lata tzw. pandemii koronawirusa.
Medyczne korporacje ograniczają swobodę wyrażania poglądów i prowadzenia naukowych dyskusji przez lekarzy, którzy kwestionują narrację narzucaną przez część środowisk medycznych i lobby farmaceutyczne.
Skutkiem ograniczania debaty naukowej jest jawne pogwałcenie zasady „Primum non nocere” – „Po pierwsze nie szkodzić”, uznawanej od wieków przez lekarzy jako drogowskaz etycznego wykonywania zawodu.
Praktyka ostatnich lat dowodzi, że lekarze podejmujący próby dyskusji naukowej, bazującej na wiedzy medycznej i mającej na celu dobro pacjentów, są poddawani presji, a nawet szykanom ze strony struktur korporacyjnych, zrzeszających środowiska medyczne.
W grudniu ubiegłego roku byliśmy świadkami haniebnej decyzji Sądu Lekarskiego przy Okręgowej Izbie Lekarskiej w Krakowie, która właśnie w myśl ochrony korporacyjnego interesu jednolitej narracji w sprawie Covid-19 zaatakowała znanego i cenionego specjalistę.
Uznaję takie dyskryminujące postępowanie organizacji zawodowych jako nieetyczne i niegodne osób wykonujących zawody zaufania publicznego.
Ofiarami braku rzetelnej debaty o sposobach leczenia oraz o działaniu i skutkach ubocznych stosowanie niektórych leków są zwykli ludzie – pacjenci, którzy z pełną ufnością powierzają swoje zdrowie i życie w ręce pracowników służby zdrowia.
Niepokojący jest fakt, że o tych błędach systemowych, w wyniku których ponad 200 tysięcy Polaków straciło życie, środowiska korporacji medycznych nie chcą dyskutować i nie wykazują woli ani inicjatywy dokonania poprawy organizacji służby zdrowia.
Apeluję do Państwa o niezwłoczną interwencję i monitorowanie dalszego przebiegu wydarzeń w sprawie wyroku na dra Zbigniewa Martykę.
Nie ma naszej zgody na to, aby w naszym kraju debata ekspercka została zdominowana przez zwolenników jednego rozwiązania, a ich merytorycznych przeciwników szykanuje się, zamyka usta i pozbawia prawa wykonywania zawodu!
Żądam natychmiastowego zbadania sprawy i interwencji, która pomoże rozwiązać ten problem, i stanie się jasnym sygnałem ze strony Rządu, że Polska jest krajem w którym prawo jest równe dla każdego, a sądy kapturowe lekarzy opłacanych przez zagraniczne koncerny nie będą czuły się bezkarne wobec sprzeciwiających się ich narracji specjalistom.
Łączę wyrazy szacunku
Oddajmy sprawiedliwość dr. Zbigniewowi Martyce! Nie ma naszej zgody na prześladowania uczciwych lekarzy przez organy, które mają dbać o interes polskiej służby zdrowia!
Sąd Lekarski przy Okręgowej Izbie Lekarskiej w Krakowie wydał 19 grudnia skandaliczną decyzję. Dr Zbigniew Martyka – lekarz, specjalista interny i chorób zakaźnych, doktor nauk medycznych i ordynator szpitalnego oddziału OTRZYMAŁ ZAKAZ wykonywania zawodu PRZEZ ROK!
Dlaczego? Bo jego zdanie jako specjalisty nie zgodziło się z “aktualną wiedzą medyczną” narzucaną przez wielkie koncerny farmaceutyczne.
Zwracamy się do Ministra Zdrowia z żądaniem natychmiastowej interwencji i dokładnego monitorowania dalszego przebiegu sprawy.
Nie zgadzamy się, aby przeczący swojemu powołaniu przedstawiciele zawodu lekarskiego blokowali dyskusję i uniemożliwiali debatę nad formami leczenia w tej tak bardzo zakłamanej rzeczywistości tzw. pandemii koronawirusa.